Tomku K - OGROMNE dzieki za pomoc Reni. Gwarantuje zakup najsmaczniejszego kota w Wietnamie i przygotowanie go specjalnie dla ciebie juz na miejscu!
Dwa ostatnie dni spedzilem na lodzi. Zatoka faktycznie warta obejrzenia - tysiac szescset wysp, wysepek i skalek. Wyglada to mniej wiecej tak jakby bardzo wysokie i strzeliste gory zostaly zalane przez morze.
Cudem ominela nas wichura. Pietnascie kilometrow dalej zatonela jedna lodz a wiatr lamal drzewa i zrywal dachy. W Hanoi wczoraj byla powodz. Dzis juz jest ok, chociaz co chwile pada ostry deszcz a potem swieci slonce. Caly czas goraco.
Na lodzi bylo calkiem niezle jedzenie, piwo po 4zl (polowa tego co w Tajlandii) i calkiem mile towarzystwo. Rano plywalismy na kajakach i opalalismy sie na dachu lodzi. Udoskonalilem moja opalenizne z Tajlandii :-))
Dzis wieczorem mam pociag do Da Nang. Koncze z organiozwanymi wycieczkami. Za duzo turystow za malo prawdziwego kraju.