Prosto z lotniska jedziemy teksowka do Eagle House 2 gdzie za 290B dostajemy pokoj z klimatyzacja. Standart jak wzykle - Azjatycki "Deluxe" :-) Chcielismy tanszy pokoj za 200B ale niestety brak...
Mimo totalnego zmeczenia idziemy na wieczorne piwo i przypadkiem znajdujemy super knajpe z zespolem grajacym na zywo rewelacyjne kawalki. Probke nagralem :-) Prawie sie przebijaja przez dziesiatki gadajacych turystow
Nastepny dzien spedzamy na podziwianiu miasta, pierwszych spotkaniach z lokalna kuchnia i zalatwianiu biletow na dalsza podroz.
Pierwsze wrazenia: kuchnia super, ludzie mili i usmiechnieci, pogoda rewelacyjna i duzo spokojniej niz w Indiach.